Schronisko Iłowe
Schronisko Iłowe to stanowisko jaskiniowe położone na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego. Stanowisko znajduje się na wschodnim stoku Doliny Sąspowskiej 48m nad dnem doliny. Schronisko ma formę szczeliny skalnej z obszernym otworem wejściowym w kształcie namiotu i zwężającym się korytarzem o długości kilkunastu metrów. W tylnej części korytarza znajduje się pionowy szyb, którym wody opadowe wpływają do jaskini wymywając z niej część namuliska i osadzając nowe. Z tego względu osady ilaste jaskini są nieustannie nanoszone do jaskini wraz wodami wpadającymi kominem i wypłukiwane ku otworowi wejściowemu uniemożliwiając odkładanie się warstw humusu.
Badania o charakterze sondażowym przeprowadził na stanowisku w 1970r. Waldemar Chmielewski. Ich celem było ustalenie, czy było ono wykorzystywane przez ludzi w pradziejach. W trakcie krótkotrwałych badań odkryto niezbyt dużej miąższości warstwy iłów, świadczących o wspomnianej wyżej intensywnej erozji wodnej. W osadach natrafiono na kilka rdzeni krzemiennych, którym nie towarzyszyła ani ceramika, ani mniejsze odpadki z produkcji narzędzi krzemiennych.
Wyizolowane znaleziska rdzeni można interpretować na kilka sposobów. Możliwym jest, iż w jaskini znajdował się depozyt rdzeni krzemiennych przygotowanych przez kogoś i zdeponowany w celu późniejszej eksploatacji. Taką interpretację może popierać fakt, iż przynajmniej 4 rdzenie należy wiązać w okresem neolitu i ludnością tzw. kultury lendzielskiej, której przedstawiciele prowadzili intensywną eksploatację złóż surowców znajdujących się dokładnie po przeciwnej stronie doliny na skraju wierzchowiny. W latach 70-tych natknięto się tam na ślady kopalni krzemieni (kopalnia Dąbrówka I) a w niej nieudane i niedokończone formy podobnych rdzeni do produkcji wiórów.
Druga interpretacja mówi, iż zabytki te są pozostałością po większym obozowisku neolitycznym, które zostało jednak wymyte, a rdzenie, jako największe i najcięższe spośród zabytków pozostały w warstwie, gdyż woda nie była w stanie ich wymyć w dół stoku. Za taką interpretacją świadczy fakt, iż jeden rdzeń pod względem formy i technologii nie pasuje do okresu neolitu i można go wiązać raczej z okresem schyłkowego paleolitu. Jest to jednak zabytek pojedynczy, co zmniejsza możliwości daleko idących interpretacji.